Po pierwsze, zastanawiam się, jaki ma sens zakaz skrętu w Wolską, jeszcze na dodatek źle oznaczony, bo jest postawiony znak B1 - zakaz ruchu w obu kierunkach, podczas gdy z drugiej strony ruch jest dozwolony.
Druga rzecz to taka, że stawianie zakazu, którego i tak nikt nie respektuje, trochę mija się z celem. Straż miejska woli chyba zakładać blokady.
EDIT: Po południu rzeczywiście poziom rozkopania nawet uzasadniał zamknięcie. Niemniej rano było wszystko wysypane tłuczniem, a przejazd był w obie strony (dla tych, co ignorowali znaki).
Ostatnio edytowany przez tolek_88 (2015-03-19 12:31:42)
Offline