Może ktoś mi wytłumaczy dlaczego moja 3 osobowa rodzina będzie musiała zapłacić więcej za śmieci niż 6 osobowa rodzina moich sąsiadów miszkajaca w 2 razy mniejszym domu.Obecnie wystarcza mi kubeł 120 l a sąsiedzi ledwie mieszczą się w 2 120l kubłach. Odpowiedź najchętniej usłyszałbym od radnych miejskich Michalaka , Lorenca,Wanat . Radni wyjdźcie z ukrycia i stańcie twarzą w twarz ze swoimi wyborcami i się wytłumaczcie z tego rabunku.

Jaki punkt widzenia? To jest matematyka na poziomie szkoły podstawowej.
Prosty przykład dla wersji smieci nie segregowanych:
70m2x1,27=89zł / 6 osób - 14,8 zl na 1 osobę
80m2x1,27=102zl/ 6 osob - 16,9 zl na 1 osobę, obecnie  2 kubly 120l x 55zł=110zl /6 osób =18,3 zl na 1 osobę
                                                                    od stycznia 2013 2x72,76 =145,52 /6 osób = 24,25 zł na1osobę
W tej wersji miasto funduje obniżkę.
W przypadku dużego metrażu przypadajacego na 1 osobę będzie można zastosować rozliczenie od mieszkańca ( o ile wojewoda nie wniesie sprzeciwu)  - 33 ,0 zl n 1 osobę  a więc mała rodzina zaplaci 2 razy więcej za 1 osobę.
Jeszcze gorzej będzie to wygladać w przypadku zastosowania opłaty tylko metrażowej w przypadku gdy nie będzie można zastosowac metody mieszanej , np. 140m2x 1,27=177,8 / 3 osoby =59,26 zl na osobę a więc prawie 3,5 raza więcej.
Jak to możliwe ,że dzisiaj produkujemy tyle samo  śmieci i płacimy za nie taką samą cenę( w przeliczeniu na 1 osobę ) a po reformie ja będe płacił 2 do 3,5 raza więcej. Czyżby nowa reforma miała spowodować u mnie nagły wzrost produkcji śmieci .
A może radni wychodzą z założenia ,że jak cię stać na duże mieszkanie to płać i płacz.
Wychodzi na to ,że nie jest to opłata za śmieci tylko podatek od luksusu.

Koleje losu projektu opłat za śmieci rzeczywiście przypominały nieco thriller. Najpierw starliśmy się wynaleźć metodę, jak w ramach niedoskonałej ustawy, znaleźć rozwiązanie najbardziej sprawiedliwe i budujące najbardziej szczelny system, tak by płacący nie musieli zbyt wiele dopłacać za tych, którzy nie będą płacić. Stąd pierwsze rozwiązanie proponujące metodę "od metra" i jednocześnie chwyt z ordynacji podatkowej umożliwiający rozliczenie "od osoby".

Później ciągłe negocjacje, zwracanie uwagi na wadliwość ustawy i reakcja rządu. Możecie wierzyć lub nie, w kuluarach mówi się o wiodącej roli Wrocławia w spowodowaniu tej reakcji (nie przez przypadek Pani Minister Boni z wojewodami właśnie u nas się spotkał). Ruszyła maszyna parlamentarna, i aby zyskać na czasie, projekt wyszedł od Senatu http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userf … 50/267.pdf. Jak nas informują jest szansa na to, aby projekt nowelizacji ustawy stał się prawem już w pierwszej dekadzie stycznia 2013 r.. A da to możliwość i zastosowania lepszej metody mieszanej, i załatwi sprawę kubłów, tak by Mieszkańcy nie musieli ich kupować.

Lecz tu pojawia się kolejny problem- uchwałę musimy podjąć do końca roku, znając wprawdzie proponowany kierunek zmian w ustawie, ale bazując jednak na, jeszcze obowiązującej, starej wadliwej ustawie. Coś zrobić trzeba, aby i podjąć się uchwalania wymaganej uchwały, i jednocześnie doczekać do początku obowiązywania ustawy poprawionej przez parlament.

A wyliczenie Pana Zbyszka pokazuje, że metoda mieszka to konieczność.

Co do pozostałych wyliczeń Pana Zbyszka:
a) jak napisałem jest bardzo duża szansa, na to, iż metoda będzie mieszana, odpada zatem groźba czystej, zgadzam się, niesprawiedliwej i drogiej, metody metrażowej,
b) uchwała przybierze pewnie taką postać (załączam tylko to, co nas dotyczy, bez stawek za nieruchomości niezamieszkałe, a produkujące śmieci):

§ 1. 1. Opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi dla nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy ustala się, z zastrzeżeniem ust. 2, na podstawie powierzchni lokalu mieszkalnego.
2. Jeżeli na jednego mieszkańca danej nieruchomości przypada więcej niż 30 m2 powierzchni lokalu mieszkalnego, opłatę za gospodarowanie odpadami ustala się na podstawie liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość.

§ 2. 1. Stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w zależności od znajdującego zastosowanie sposobu jej ustalania, o którym mowa w § 1, wynosi:
1)    za metr kwadratowy powierzchni lokalu mieszkalnego:
a)    0,85 zł, jeżeli odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny,
b)    1,27 zł. jeżeli odpady komunalne nie są zbierane i odbierane w sposób selektywny.
2)    za każdą osobę zamieszkującą daną nieruchomość:
a)    19,00 zł, jeżeli odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny,
b)    28,50 zł, jeżeli odpady komunalne nie są zbierane i odbierane w sposób selektywny.
2. W przypadku nieruchomości zabudowanej budynkiem, w którym znajduje się do 4 (czterech) lokali mieszkalnych, stawka, o której mowa w ust. 1, wynosi:
1)    za metr kwadratowy powierzchni lokalu mieszkalnego:
a)    0,95 zł, jeżeli odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny,
b)    1,42 zł. jeżeli odpady komunalne nie są zbierane i odbierane w sposób selektywny.
2)    za każdą osobę zamieszkującą daną nieruchomość:
a)    22,00 zł, jeżeli odpady komunalne są zbierane i odbierane w sposób selektywny,
b)    33,00 zł, jeżeli odpady komunalne nie są zbierane i odbierane w sposób selektywny.

c) nie znam powierzchni domu Pana Zbyszka, ale przyjmując, że ma on około 200 m kw, zaś sąsiadów 100, to Pan Zbyszek zapłaci segregując śmieci 66 zł, zaś sąsiedzi 95 zł, a nie segregując odpowiednio 99 i 142 zł,
d) większa o 10 gr na metrze i 3 zł na osobę przy segregacji stawka dla nieruchomości "jednorodzinnych" spowodowana jest większymi kosztami odbioru odpadów, łatwiej, szybciej i od większej ilości osób można odebrać śmieci na osiedli bloków niż domków jednorodzinnych.

I jeszcze uwaga natury ogólnej. Uważam tu piszące osoby za inteligentne. I wiem, że zadawane pytania często nie służą po to, by uzyskać odpowiedź, ale by dowalić radnemu prezydenta. Nie będziemy się oszukiwać, prawda? Nie oznacza to jednak, że na każdą zaczepkę muszę odpowiedzieć. Takie jest prawo pytających, takie ma też uprawnienie odpowiadający. Chcę natomiast prowadzić dialog, o ile to możliwe merytorycznie, odpowiedzi na wszystkie pytania znać jednak nie mogę. Przyznacie, że staram się to robić, obecnie jako jedyny z radnych z naszego okręgu wyborczego. Mogę jednak powiedzieć, że lekcję śmieciową, od dobrych kliku miesięcy, odrabiam pilnie, także dzięki temu forum. Dobrej nocy. Za chwilę sesja, jeśli mi nie zarzucicie, że piszę podczas sesji , dam znać, jak postanowiliśmy z "uchwałą śmieciową".

zamiast pisac i marudzic zbierzcie dupy i idzcie pod ratusz
albo zmiencie gmine VAT juz odprowadzam gdzie indziej, dochodowy zaraz po Nowym Roku
jak im kaski zacznie brakowac w skarbczyku to zaraz zaczna inaczej myslec

Panie Zbigniewie

juz drugie czytanie...za chwilę będzie klepnięte

tak o to wygląda wsłuchiwanie się w głos ludu przez Klub Dutkiewicza





ja osobiście dziękuję za uwagę, to mój ostatni wpis na tymże forum...jak napisałem kiedyś Pani Joannie, z koniem sie nie będę kopał

Panie Arku
Ja też kiedyś wykonałem "ostatni wpis' , teraz traktuje to jako rozrywkę. Na moje pytania nie oczekuję odpowiedzi , ponieważ ja je znam. A  nawet gdybym ich nieznał to myślę ,że nasi radni miejscy i tak nie są w stanie na nie odpowiedzieć. .Mój stosunek do całej sytuacj wiernie odzwierciedla scena z filmu CK Dezerterzy.

Do mojego poprzedniego wpisu wkradł sie bląd - samotny emeryt w bloku zapłaci 28,5 a nie 33 zl - niewiele to zmienia.Dodadam jeszcze ,że moi drudzy sasiedzi - rodzina 3 osobowa (obecnie 1 kubeł 120l) z takiego samego domu jak 6 osobowa zapłaci tyle samo co 6 osób. Dobrze jej tak zachciało się jej metrów- w komunie dostaliby dopłatę za nadmetraż lub dokwaterowaliby jej sublokatora.

I bardzo dobrze. Jeśli okaże się,  że jakaś firma łamie prawo,  powinna za to ponieść konsekwencje administracyjne, a osobistą odpowiedzialność osoby zarządzające.

Raczej wprost przeciwnie